Milk chocolate Fin Carre, UTZ certified, cocoa solids: minimum 30%. Suitable for Vegetarians. Palm oil free. Nutrition Information. Typical values per 100 g. Energy 2204kJ/528kcal. Fat 29.7g. of which saturates 17.7g. Carbohydrate 57.2g.
Шоколад Fin Carre White Chocolate, Fin Carre (Десерты) — Рекомендуем! Прочитайте 3 реальных отзыва и напишите свой. Найдите альтернативу. Обновлено в Июле 2023
Kup Fin Carre czekolada mleczna crusti choc lub z preclami 100g przez Internet, korzystając ze strony Lidl lub zrób zakupy z najniższą ceną w najbliższym sklepie. Gazetki.pl wyszukuje wyłącznie najlepsze oferty na Fin Carre czekolada mleczna crusti choc lub z preclami 100g, dostosowując je do Ciebie.
Fin Carré Milk Chocolate, Hazelnuts ja Crisped Rice. Tänään on se päivä kun esittelen teille uudet ystäväni Saksasta! Lompakkoni on laihiksella, joten käyn nyt hetken aikaa vielä näitä "halpis" makeisia läpi. Tällä kertaa on siis vuorossa Lidlin suklaat. Näihin olen tutustunut jo jonkin aikaa sitten ja voin jo sanoa, että käyn
. Staram się unikać sytuacji, gdy na moim blogu dwa razy pod rząd ukazują się produkty tej samej marki. Z drugiej strony lubię, gdy kolejność publikacji wpisów jest zbieżna z kolejnością wypróbowanych czekolad. Przedwczoraj zaprezentowałam Wam żurawinową deserówkę od Fin Carre, a już dziś mam dla Was słynną Crusti Choc z Lidla, również wyprodukowaną przez niemiecką firmę Solent. Słynną? Owszem. Gdy jeszcze dość intensywnie śledziłam forum Wizaż, wiele dziewczyn rozpływało się nad tym produktem. Zawsze sceptycznie podchodzę do takich opinii - w końcu Milka również jest bogiem dla tłumów, nieprawdaż? Z Fin Carre moje doświadczenia były jednak w większości pozytywne, dlatego nie obawiałam się wypróbować Crusti Choc. Jak to się stało, że sięgnęłam po Crusti Choc? Odsyłam Was do poprzedniej notki, gdzie przeczytacie, że wraz z żurawinową koleżanką, chrupiąca pannica sporo naczekała się na swoją kolej w Magicznej Szufladzie. A gdy w końcu przyszła kryska na Matyska, obie tabliczki otworzyłam w jeden dzień. Do jednej kawy. W przeciągu pół godziny. Ja, która uwielbia delektować się dłuuugo jedną kosteczką czekolady, rozkładając ją na części pierwsze, chłonąc wszystkimi zmysłami. Tak, ja też miewam słodyczowe fanaberie. Połowa żurawinowej Fin Carre nie usatysfakcjonowała tamtego dnia mojej ciągoty do fuzji cukru z kakao, a w końcu drugą połowę grzecznie odłożyłam dla mojego Mężczyzny. Nie było rady, trzeba było jak najprędzej otworzyć kolejną tabliczkę! ;) Czy Was również denerwuje fakt umieszczania tabliczek w opakowaniach w ten sposób, że dopiero po rozdarciu całego plastiku/papierka możemy obrócić czekoladą na drugą stronę i podzielić na kostki? Uchylając lekko opakowanie, dostrzegamy najpierw gładszą warstwę czekolady, co niezmiernie mnie irytuje - a ja lubię równo połamać sobie tabliczkę wzdłuż kostek. Dzielenie czekolad na kostki jeszcze przy zamkniętym opakowaniu, na czuja - jest dla mnie czynem barbarzyńskim. Nie mogę patrzeć, gdy ktoś tak robi - nawet gdy traktuje tak najpodlejsze czekolady. Przecież tabliczkę trzeba obejrzeć w całości, powąchać, pogłaskać, przywitać się z nią... ;) Mnogość zbożowych chrupek jaka ukazała się moim oczom zaraz po otwarciu opakowania nieco mnie przeraziła. Momentalnie wyobraziłam sobie, że czeka mnie przedzieranie się przez ocean wysuszonych cząstek a'la preparowany ryż, ledwo tylko muśniętych czekoladą. Nic bardziej mylnego! Gdy tylko odwróciłam czekoladę i dojrzałam nietypowy, sympatyczny podział na wielokąty - już wiedziałam, że chrupki owszem, występują w tym produkcie w dużej ilości - ale tylko na spodzie tabliczki. Tak w zasadzie, to mogłam już taki wygląd wyrobu wywnioskować z obrazka na opakowaniu - ale ile już razy okładka swoje, a życie swoje ;)... W tym wypadku producent dość wiernie odzwierciedlił rzeczywistość na okładce, a to się ceni. Biorąc pod uwagę niską cenę wyrobu, mleczna czekolada o standardowej 30-procentowej zawartości kakao pachnie nadzwyczaj przyjemnie. Mocno mlecznie i świeżo, bez nachalnej słodyczy, z subtelną nutką kakao i wanilii. Chrupki zbożowe są wariacją na temat ryżu, pszenicy i kukurydzy - nie mają jakiegoś bardzo wyrazistego smaku. Nie są twarde ani suche - okazały się być bardzo łatwe w obcowaniu. Wprowadzają odrobinę urozmaicenia bez specjalnych fajerwerków. Nie ziębiły mnie ani nie grzały - po prostu sobie były i lekko chrupały, nie zaburzając przy tym smaku czekolady samej w sobie. No, może wprowadzały subtelną nutkę słoności, co czyniło słodycz czekolady jeszcze bardziej znośną. Tak, jak zapach tak taniej mlecznej czekolady od razu przypadł mi do gustu - tak również smak okazał się być całkiem w porządku. Ba, kostkę za kostką pochłaniałam bardzo napastliwie - świetnie zaspokajała mój apetyt na słodkości, miękko rozpuszczając się w ustach. Czekolada jest barrrdzo słodka, ale nie jest to słodycz zatrważająca, masakrująca i rozrywająca trzewia. Słowem - nie wali cukierniczką aż tak brutalnie, jak polskie Milki. Cukier nie zakrywa w pełni walorów, jakie niosą ze sobą dobrej jakości składniki mleczne i kakaowe. Dodatek masełka robi swoje - czekolada jest fajnie aksamitna. Solent tym razem nie przeholował z naturalnym aromatem - wanilia ładnie podkreśla całość tej prostej, a jakże smacznej kompozycji. Przyjemna mleczna czekolada harmonijnie okala nienarzucające się (pomimo swej mnogości) zbożowe chrupki - tworząc produkt naprawdę godny polecenia w swoim przedziale cenowym. Zwyczajnie, prosto, przystępnie - smacznie. W sam raz, gdy mamy chęć po prostu na coś słodkiego, bez większych bajerów. Skład: cukier, tłuszcz kakaowy, chrupki zbożowe 16% (mąka ryżowa, cukier, mąka kukurydziana, słód pszenny, gluten pszenny, kakao w proszku, sól, odtłuszczone mleko w proszku), miazga kakaowa, pełne mleko w proszku, odtłuszczone mleko w proszku, słodka serwatka w proszku, bezwodny tłuszcz mleczny, lecytyna słonecznikowa, naturalny aromat waniliowy. Masa kakaowa min. 30%. Masa netto: 100 g. Wartość energetyczna w 100 g: 515 kcal. BTW: 6,8/26,4/51,6
Nie nie dostałam nagłego natchnienia, po prostu stojąc w sklepie przed stertą zeszytów pomyślałam, że warto by było coś napisać. I wiecie co zaświeciło mi w głowie?(czyżby jednak natchnienie?) Że staramy się, dążymy do swoich celów i próbujemy znaleźć złoty środek, a może jego tak naprawdę nie ma? No bo zdaje nam się, że właśnie go znaleźliśmy, cieszymy się, kiedy okazuje się że on wcale nim nie jest, mogłoby być jeszcze lepiej. Weźmy na przykład taką sytuacje: decydujecie się poświęcać 4 godziny dziennie internetowemu światu, resztę dnia natomiast zostawiać na rzeczy pożyteczniejsze, sprzątanie, zakupy, gotowanie, czas z rodziną i czytanie książek, ale po pewnym czasie uświadamiacie sobie, że może być lepiej. Albo nawet ze szkołą i wakacjami, cały rok wolnego źle, chodzenia do szkoły-jeszcze gorzej, a jednak dwa miesiące to stanowczo za mało.. mogło być lepiej. Ludzie mówią, lepiej mniej niż więcej, a ja uważam, że to wcale nie prawda, może prawda, lecz nie zawsze się sprawdza ;) Lepiej przecież mieć więcej szczęśliwych chwil niż mniej, lepiej też mieć więcej uśmiechu na twarzy, życzliwych ludzi wokół siebie. A mniej? mniej lepiej nakładać obiadu (XD), albo mniej się kłócić ^^. To było trochę bezsensu, wiem o tym, jednak jak już coś mnie olśniło, chciałam się tym z wami podzielić, aczkolwiek nie ukrywam, myślałam że lepiej to wyjdzie, o mam kolejny przykład! Lepiej mówić mniej niż więcej! ;) Jeśli chcecie, ten temat przemilczcie, zapraszam do produktu ;) Opakowanie nie powala, nie jest też brzydkie, jednak pokazana część zawartości zapowiedziała coś ciekawego. Jadłam czekolady tej marki, o tej wiele dobrego czytałam , nastawiona więc byłam pozytywnie. Po otwarciu ukazuje się ładny spód, wypełniony chrupkami zbożowymi (15%). Kiedy odwróciłam tabliczkę widok był jeszcze lepszy, niestandardowe, różnej wielkości, ładne kostki, aż żal było ją łamać. Sama czekolada jest bardzo słodka, a kakao stoi daleko za mlecznością. Chrupek jest dużo, ale nie zawładnęły one czekoladą, są takie jakie powinny, bardzo chrupiące, lekko słone, nie kaleczyły języka, nadały ciekawą strukturę, co najważniejsze - "gasiły" słodycz. Jest smacznie, jest słodko i chrupko, wygląd ciekawy, obrzydliwej margaryny czy totalnego przesłodzenia nie doświadczyłam, ale..no właśnie, niby żadnego "ale" nie było, a jednak mojego serca nie skradła. Nie wiem co z nią zrobić. Na słabą ocenę nie zasługuje, na najlepszą też nie, 9 bez większych zachwytów, smaczna i tyle. Macie ochotę na coś słodkiego, chrupiącego, nie wymagającego rozwodzenia się podczas konsumpcji i rozkładania na czynniki pierwsze, śmiało sięgajcie ;) Ja też w przyszłości zrobię to ponownie ;) Ocena: 9 Cena: 2,49 Gdzie kupiłam: Lidl Kaloryczność: 514/100g
Fin CarréServing Size :49%61gCarbs47%26gFat5%6gProteinTrack macros, calories, and more with GoalsHow does this food fit into your daily goals? Fitness Goals :Nutritional InfoCarbs61 gDietary Fiber-- gSugar50 gFat26 gSaturated16 gPolyunsaturated-- gMonounsaturated-- gTrans-- gProtein6 gSodium180 mgPotassium-- mgCholesterol-- mgVitamin A-- %Vitamin C-- %Calcium-- %Iron-- %Percentages are based on a diet of 2000 calories a Needed to Burn:514 of Cycling 52Minutes of Running of CleaningRecipes & InspirationOther Popular ResultsHave you ever asked yourself, "How much weight can I lose in a month?" or "How many meals a day should you eat?" Since 2005, a community of over 200 million members have used MyFitnessPal to answer those questions and more. With exercise demos, workout routines and more than 500 recipes available on the app, MyFitnessPal gives members a wellness roadmap for anything from the best fat burning workouts to healthy foods to eat. So whether your goal is walking for weight loss, tracking the foods you eat, or something else entirely, MyFitnessPal has the tools you need to start your fitness and health journey today.
Lidl gazetka od do on Apr 17, 2021No
czekolada fin carre crusti choc